Grudusk jest bardzo starą miejscowością, jedną z najstarszych w tej części Mazowsza. Potwierdzają to dane zebrane przez archeologów, które informują o istnienie tu grodu w XI wieku. Pozostałością tych czasów jest grodzisko istniejące do tej pory, zwane Zieloną Górą.

 Według historyków położenie Gruduska wskazuje, iż był to ośrodek osadniczy już we wczesnym średniowieczu. Jednak w okolicach nie znamy innych miejscowości o metryce starszej niż XIV wiek. Zapewne w XIII wieku wobec zagrożeń najazdów ze strony pruskiej, litewskiej gród w Grudusku stracił swoje znaczenie i jego funkcję przejęły nowe ośrodki w Dzierzgowie i Czernicach Borowych, a może również Ciechanów. Gród kasztelański w Grudusku upadł, ale osada przetrwała, świadczy o tym chociażby ustanowienie tu parafii, której czas powstania szacuje się na XII-XIII wiek.

        Pisana historia Gruduska zaczyna się w 1398 roku, w tym właśnie roku po raz pierwszy zapisano nazwę Grudowsko. Według językoznawców nazwa pochodzi od słowa „gruda”.

W archiwach zachował się również dokument z 1407 roku. Zapisano w nim „Nota, quod coram nobis Gawrzial de Grudowsk et Anula, Misczichna et Grzimka resignawerunt accionem suam contra fratri suo Iasconi contra Paulum”. Zapis ten dotyczył podziałów majątkowych w łonie rodu rycerskiego z Gruduska. 
  

  Grudusk nie stanowił jednego majątku ziemskiego, ale podzielony był między kilku rycerzy. Część z nich przyjęła nazwisko Gruduski herbu Prawdzic. Pierwszym znanym przedstawicielem tego rodu był Stanisław Gruduski notowany w drugiej połowie XVI wieku, posiadał on mniejszą część Gruduska, większa część należała ówcześnie do Wojciecha Zawadzkiego. Część Gruduskiego należała do tej rodziny jeszcze przez następne wieki. Po wspomnianym Stanisławie dziedziczył tu zapewne Samson Gruduski, a następnie Marcin żonaty z Barbarą Rusiecką (ślub 1602 rok). W pierwszej połowie XVII wieku notuje się Pawła z Gruduska żonatego z Reginą Przedwojewską, który miał syna Andrzeja (księdza) i córkę Annę. W tym samym czasie dziedzicem Gruduska tytułuje się też Tomasz Gruduski, który był na elekcji królewskiej w 1648 roku. Jego synowie zrobili kariery w ówczesnej Polsce, starszy Ignacy był księdzem i kanonikiem w Pułtusku, a młodszy Florian został cześnikiem inflanckim (1696-1721) i tam też zamieszkał. W Grudusku mieszkali nadal Gruduscy, być może pochodzący z bocznej linia rodziny. Jeszcze w 1762 roku notuje się tu Jana „dziedzica Grudowska”, podczaszego dobrzyńskiego.

         Druga część Gruduska należała w XVI wieku do rodziny Zawadzkich. Zawadzcy notowani są jako współwłaściciele również w połowie XVII wieku. W 1641 roku Bartłomiej Zawadzki skarbnik ciechanowski zapisał na dobrach Grudusk sumę 300 zł na utworzenie szpitala w Grudusku.

 W połowie XVII wieku miała miejsce II wojna północna, czyli słynny „potop szwedzki”. Działania wojenne spowodowały zubożenie wielu szlachciców. Tak też zapewne było również z Zawadzkimi i ich część Gruduska została przejęta przez wybijający się ród Krasińskich herbu Ślepowron z Krasnego. Dobra te należały zapewne do Jana Korwina Krasińskiego „dzielnego wojownika przeciwko Turkom”, który spędził cztery lata w niewoli tureckiej. Ożenił się on z Dorotą Nieborską i miał licznych synów. Wśród nich był również Stefan wojski ciechanowski oraz Paweł. Właśnie ze Stefanem wiąże się pierwsza wzmianka o związku Krasińskich z Gruduskiem. Według Katalogu Zabytków Sztuki w Polsce w ołtarzu głównym kościoła gruduskiego znajduje się obraz Matki Boskiej z Dzieciątkiem ufundowany w 1686 roku przez Stefana Krasińskiego, wojskiego ciechanowskiego z napisem fundacyjnym i herbem Ślepowron (Krasińskich). Tenże Stefan i wspomniany wyżej Paweł należeli do starszej linii rodu Krasińskich, ich główną siedzibą stał się właśnie Grudusk.

  Stefan Krasiński nie miał potomków i te dobra przejął jego młodszy brat Paweł Krasiński tytułujący się „dziedzicem Gruduska z przyległościami”. Należy wspomnieć, że w Grudusku znajdował się ich dwór, świadczy o tym fakt, że tutaj rodzili się kolejni Krasińscy, a ich metryki urodzenia znajdowały się w tutejszej parafii. Paweł Gruduski ożenił się z Ludwiką Zielińską i miał „kilku synów utrzymujących się, w zakresie urzędów i koligacji na poziomie zamożnej szlachty powiatowej”. Paweł Krasiński zmarł około 1709 roku, Grudusk przejął wtedy jego syn Antoni Krasiński. Jednak wśród potomków Pawła wyróżniał się Adam Krasiński (1690-1744) podkomorzy ciechanowski. W 1720 roku brat Antoni odstąpił mu Grudusk. Jak zapisano Adam „był dosyć zasobnym właścicielem Gruduska i Wilksina”. Posiadał liczne posiadłości w ziemi płockiej. Był stronnikiem Stanisława Leszczyńskiego i dał się poznać jako zdolny wódz w działaniach wojennych przeciw Rosjanom, stronnikom Sasów. Po zwycięstwie Augusta III Sasa, król chcąc go zjednać mianował go generałem majorem armii litewskiej. Adam Krasiński zmarł bezpotomnie, a jego majątek odziedziczyli bracia. Dziedzicem Gruduska został Stanisław Krasiński cześnik ciechanowski, generał wojsk litewskich (od 1733 roku), „pan na Grudusku”. Ożenił się z Marianną Szabłowską i miał córkę Teresę oraz syna Wojciecha (ur. 1745 w Grudusku), który przejął dobra gruduskie po śmierci ojca. Źródła nie podają czy Wojciech Krasiński posiadał jakieś urzędy oraz godności, ale był zamożnym szlachcicem i los obdarzył go licznych potomstwem. Ożenił się z Wiktorią Wyszkowską i miał czterech synów. Najstarszy z nich Hilary urodził się 28 X 1772 roku w Grudusku, co odnotowały tutejsze księgi parafialne, kolejnym był Erazm, następnie Izydor urodzony w Wiksinie dnia 13 I 1774 roku i Chryzanty Wilhelm Ignacy urodzony również w Wiksinie w 1777 roku.

        Dwory Krasińskich, zapewne okazałe, ale drewniane, istniały w Grudusku i Wiksinie. Około 1773 roku dwór w Grudusku został przekazany w zarząd niejakiemu Rowickiemu, dzierżawcy. Wojciech Krasiński z rodziną przeniósł się do Wiksina, na co wskazują daty i miejsca urodzeń młodych Krasińskich.

 Krasińscy posiadali część Gruduska, zapewne większą część, ale udziały mieli też dawni dziedzice, Gruduscy. Do początku lat siedemdziesiątych XVIII wieku notuje się tych pierwotnych dziedziców w Grudusku. Żyli oni w dobrej komitywie z Krasińskimi, akta parafialne informują, iż chrzest syna Wojciecha Krasińskiego, Hilarego odbył się przy udziale Antoniego Stanisława Gruduskiego cześnikowicza liwskiego w dniu 29 X 1772 roku (dzień po urodzeniu).

        W tym czasie Gruduscy wyprzedali swoje dobra w tej wsi i wyprowadził się stąd, a ich ziemie przejęli Grabowscy herbu Pobóg. Również oni należeli, podobnie jak Krasińscy, do średniozamożnej szlachty ziemi ciechanowskiej. Kupił te dobra Zygmunt Grabowski podsędek ciechanowski od 1754 roku. Skupował on różne dobra w okolicy.

 

        W 1775 roku władze kościelne przeprowadziły wizytację miejscowej parafii. Dowiadujemy się z niej wielu interesujących rzeczy na temat Gruduska i okolic. Do parafii należały 23 wioski w których mieszkało około 1 200 osób. Według wizytacji do parafii gruduskiej należały następujące wsie: Gruduwsk, Gardlina Kommonino, Gardlino Racibory, Gardlina Zalesie, Kołaki Małe, Kołaki Wielkie, Kozły folwark, Kluszewo, Porzyce Borzuchowo, Porzyce Gajowe, Porzyce Pomiany, Porzyce Rozwory, Porzyce Trojany, Pszczółki Czubaki, Pszczółki Górne, Pszczółki Golanki, Pszczółki Szerszenie, Rombież, Sokołowo, Strzelnia, Wiśniewo, Wixino, Żarnowo, Zawady.

        Miejscowy kościół był drewniany „z zakrystią murowaną, formy pospolitej z chórem mniejszym i większym szczytów prostych”. Kolatorami, czyli opiekunami kościoła, była rodzina Krasińskich oraz Grabowskich. Kolatorom przysługiwało prawo wyboru proboszcza, mieli też prawo zajmowania pierwszej ławki w kościele. Krasińscy zajmowali pierwszą ławkę po prawej stronie od wejścia do kościoła, a Grabowscy pierwszą lewą ławkę. Obowiązkami kolatorów było dbanie o uposażenie parafii i utrzymanie proboszcza. Ksiądz proboszcz miał niewielkie uposażenie, miał kilka osób do pomocy, byli to: Piotr Rękl kościelny, Jan Czaplicki służący, Marianna Getcińska gospodyni, Klemens parobczak, Apolonia Dąbkowska służąca.

 

        Miejscowy ksiądz proboszcz Jakub Bieńkowski, pozostawał w konflikcie z dworem w Grudusku. Jego właścicielami byli Krasińscy, ale mieszkał tu dzierżawca Rowicki. Stosunki między plebanem, a Rowickim i jego ludźmi były bardzo napięte. Trudno powiedzieć czyja to była wina, ale z relacji księdza wynika, iż zarzuty wobec Rowickiego były bardzo poważne. Opis poczynań ludzi Rowickiego jest szokujący i niespotykany w innych parafiach diecezji płockiej. Są opisy kradzieży, pobić, gwałtów na kobietach, a nawet zabójstw. Sam ksiądz został również pobity. Wszystkiego dokonywali ludzie Rowickiego. Zły przykład działał też na zwykłych parafian, wśród których grzechy na szczęście były mniejsze. Ksiądz pisał: „trafiają się w parafianach zabobony, próżne obserwacje raz z gorliwości niedoskonałej, drugi raz z prostoty niewiadomości, w czym bywają strofowani, aby w to nie wierzyli, tego nie zachowywali co jest grzechem. Trafia się i to, że jedni bez słusznej przyczyny mszy ś. Przykazanej nie słuchają, inni nie zachowują w całości dni niedzielnych i uroczystych różnymi sposobami osobliwie rąbaniem drew, wyprawianiem do młynów, posyłaniem w drogi bez nagłego interesu, zwożeniem zboża, siana, czasem się zgwałcić odważają grywaniem w karczmach itp. Ciężkim przestępstwem było też ,w opinii księdza, najmowanie się katolików do różnych posług u bogatych Żydów, których w parafii było bardzo niewielu. Dla lekkiego zysku chętnie się do usług żydowskich narażają, krowy im doją, pierą, dzieci żydowskie piastują (....).

 

        Ksiądz pisze również o swoich parafianach. „Na ostatek przydaje się zły zwyczaj weselników, jako oni przez swoje bałamuctwa strojenia się do ślubu często w dzień uroczysty świętny na mszę św. spóźniają, przyjeżdżając pod kościół strzelają, toż samo czynią po ślubie odjeżdżając, co bywa wielką dystrakcją podczas mszy św. tak księdzu, jako też słuchaczowi, z wielką także wzgardą i nieuszanowaniem miejsca świętego.

        Jak wspomniano właścicielami Gruduska w końcu XVIII wieku był Wojciech Krasiński oraz Zygmunt Grabowski podsędek ciechanowski, żonaty z Barbarą Młodzianowską. Grabowski zmarł przed 1786 rokiem, dobra gruduskie po ojcu odziedziczyli synowie: Franciszek i Jan, którzy w 1786 roku podzieli się nimi. Grudusk (część) objął Jan Grabowski, który jednak w 1792 roku sprzedał swoją część kuzynowi Szymonowi Grabowskiemu. Jednak Grabowscy szybko przenieśli się do ziemi lubelskiej i wyprzedali swoje dobra na Mazowszu.

         Również Krasińscy wyprowadzili się z tych okolic. Jak wspomniano Wojciech Krasiński miał czterech synów: Hilarego, Erazma, Izydora i Chryzantego, każdy z nich zrobił karierę wojskową. Były to niespokojne czasy wojen napoleońskich i każdy z nich chlubie się w nich odznaczył. Hilary walczył w wojnie 1792 roku z Rosją, walczył w armii napoleońskiej, był pod Moskwą w 1812 i pod Lipskiem w 1813. W 1815 został komendantem twierdzy modlińskiej, zmarł w 1820 roku. Drugi z braci Erazm również żołnierz napoleoński zmarł w „skutek trudów wojennych” w 1813 roku. Izydor również był słynnym żołnierzem i nawet na krótko ministrem wojny (patrz Wiksin), ród przedłużył tylko najmłodszy z nich Chryzanty, żołnierz legionów Dąbrowskiego. Ożenił się z Ludwikę Orzeszkównę z możnego rodu z Ukrainy i tam też zamieszkał. Dobra gruduskie zostały sprzedane przez Krasińskich na przełomie XVIII i XIX wieku, stało się tak zapewne po śmierci Wojciecha Krasińskiego, jego synowie zawodowi żołnierze nie mieli możliwości zajmować się tym gospodarstwem.

 

        W 1795 roku upadła I Rzeczpospolita, te okolice znalazły się pod okupacją pruską jako Prusy Nowowschodnie. Rządy niemieckie trwały do zimy 1806/1807 wtedy to wojska napoleońskie po uprzednim rozbiciu wojsk pruskich nacierały w kierunku wschodnim walcząc z Rosjanami. W nieodległym Gołyminie w dniu 26 XII 1806 roku rozegrała się jedna z bitew francusko-rosyjskich. Następnie zawarto rozejm i w 1807 roku powstało Księstwo Warszawskie. Zapewne przez Grudusk maszerowały wojska napoleońskie, być może doszło tu do jakiejś potyczki jeszcze w grudniu 1806 roku, może i sam cesarz podróżując 31 stycznia 1807 roku z Przasnysza do Wielbarka zawitał do Gruduska? Może na to wskazywać niezwykle ciekawa brązowa rzeźba dobosza w mundurze armii napoleońskiej, która jeszcze nie dawno była ozdobą bramy miejscowego cmentarza. Był to jeden z ciekawszych zabytków epoki napoleońskiej w Polsce.

 Trudne były początki szkolnictwa na terenie parafii gruduskiej. Wizytacja kościelna z 1811 roku informuje, iż była przy tej parafii szkoła, lecz utrzymała się tylko pół roku. Tak zapisano w 1811 roku: Miejscowy nauczyciel „w czasie popisu wojskowego, zastraszony miarą wzrostu i zdatnością do wojska, porzuciwszy szkołę i nawet należące mu quantum uciekł i odtąd szkoły nie masz”. Niedługo po tych wydarzeniach znaleziono nauczyciela, ale już w 1813 roku, gdy obszar Księstwa Warszawskie zajęły wojska rosyjskie szkoła upadła. Dopiero w 1817 roku znaleziono znowu fundusze oraz nauczyciela Marcelego Pieńkowskiego z Małej Krzynowłogi. Nauką objęte był dzieci, których przysłali rodzice, ale nie wszyscy posyłali dzieci, ponieważ były one często potrzebne w gospodarstwie. Z reguły latem takie szkoły zamierały, a nauka odbywała się głównie zimą. Jak zapisano w 1819 roku nauczyciel w Grudusku „ciągle trudzi się dawaniem nauki sylabizowania czytania, pisania i początków rachunkowych nie mniej chrześcijańskich i obyczajnych prawideł. Przed wakacjami było w tej szkole uczniów płci żeńskiej 12m wszystkich zaś osób 24. W tym czasie jest kilkoro dzieci, których reszta po uskutecznieniu robót w domu i ogrodach jest spodziewana. Szkoła funkcjonowała do 1820 roku. Od tej pory jednak miejscowi ziemianie zaczęli utrzymywać prywatnych nauczycieli dla swych dzieci, uczono też inne dzieci. Takie małe szkółki działały w Purzycach i Pszczółkach. Szkoła parafialna znowu zaczęła działać dopiero w końcu XIX wieku.

         W 1813 roku wojska rosyjskie, po klęsce Napoleona w Rosji, rozpoczęły okupacje ziem polskich. W 1815 roku na Kongresie Wiedeńskim postanowiono o utworzeniu Królestwa Polskiego pod berłem cara. Od tej pory przez 100 lat trwała okupacja rosyjska.

         Trudno ustalić kolejnych dziedziców Grudusku, po tym gdy Krasińscy i Grabowscy wyprzedali te dobra na przełomie XVIII i XIX wieku. Lustracje kościelne wskazują, że na początku XIX wieku właścicielami była rodzina Turowskich. W tym czasie Grudusk był całkiem sporą miejscowością, w 1827 roku naliczono tu 37 domów i 202 mieszkańców.

Od Turowskich Grudusk przeszedł na własność rodu Mieczyńskich herbu Łabędź. W latach trzydziestych XIX wieku dziedziczył tu Józef Mieczyński syn Mikołaja, następnie właścicielem był Ludwik Mieczyński. 

        Obszerny opis Gruduska i gminy daje Słownik Geograficzny Królestwa Polskiego z 1881 roku. Według niego Grudusk to: wieś w powiecie ciechanowskim, gminy i parafia Grudusk, nad małą bezimienną strugą wpadającą do rzeki Łydyni z lewego brzegu, o 21 wiorst od Ciechanowa, 19 do Przasnysza, 16 od Mławy, przy szosie z Przasnysza do Mławy. Domów 38. Przestrzeni zajmuje 1920 mórg, z tego dworskich 1 389, włościańskich 533. Ludność 481 dusz, 244 mężczyzn, 237 kobiet. Według wyznań 444 katolików, 4 ewangelików i 33 Żydów. Grunta żyzne przeważnie pszenne II klasy i żytnie I-szej. Gospodarstwo [dworskie] w dosyć dobrym stanie podnosi się z upadku. Brak zupełnie lasu. Budowle dworskie w połowie z drzewa, w połowie z gliny i kamienia. Zabudowań dworskich 7. We wsi znajduje się browar, gorzelnia dziś nie czynna, wiatrak, 2 kuźnie, karczma i zajazd, handel tabaczny, szkoła elementarna, urząd gminy i przystanek poczty. W browarze tutejszym wyrabiano dawniej piwo bawarskie. Do szkoły uczęszcza 86 dzieci, z tego 8 dziewczyn, reszta chłopcy. Według wyznań 83 katolików, 3 Żydów. Szkoła istnieje tylko w zimie. Na środku wsi wznosi się stroma góra; według podań w górze ma znajdować się sól, lecz nikt nie badał jej składu. Teraz w górze znajdują się piwnice należące do browaru. Na łąkach pokłady torfu 2 łokcie grube. Stacya pocztowa Mława. Do właścicieli wsi należą 2 pograniczne folwarku: Grudusk Brzozowo i Grudusk Olszak. Grudusk Brzozowo na miejscu dawnych brzozowych lasów (....) Gruntu należy 100 mórg, mieszkańców 11 (...). Grudusk Olszak na miejscu wyciętych olszowych lasów (...). Dom 1, przestrzeni 100 mórg. Dusz 8. Mieszkańcy wszyscy katolicy. (....) Gmina obejmuje wsi i folwarków 40 (....). Z tych wsi 16 jest dworskich, 22 drobnoszlacheckich i 2 włościańskie. (....). Domów we wsiach wszystkich 510. Żadnych zakładów przemysłowych oprócz browaru nie ma, 11 kuźni, 2 karczmy, 7 wiatraków, 1 handel tabaczny, 1 szkoła. (....) Boczne drogi w złym stanie z powodu mnóstwa kamieni. Lasów uczuwać się ogromny brak.

        W 1899 roku dobra Grudusk (ponad 600 ha) kupił Ignacy Józef Bojanowski herbu Junosza (1869-1956). Bojanowski energicznie zajął się gospodarstwem, wyremontował budynki. Rozpoczął uprawą buraka cukrowego w 1914 roku plantacja liczyła już 100 ha.

 Jednak przyszła I wojna światowa, która mocna zniszczyła te okolice. W dniu 13 lipca 1915 roku w kierunku na Przasnysz z zachodu uderzyła 12 armia niemiecka generała von Gallwitza. Na przestrzeniu 50 kilometrów nacierało 177 tysięcy żołnierzy niemieckich. Z drugiej strony broniła się 12 armia rosyjska generała Phlewego licząca 107 tysięcy żołnierzy. Rosjanie twardo się bronili, według wspomnień rodziny Bojanowskich Grudusk przechodził z rąk do rąk aż 11 razy. Obie strony wykopały tu liczne okopy. Spowodowało to wielkie zniszczenia. Budynki dworskie i większość wsi była zrównana z ziemią, również miejscowy kościół doznał uszkodzenia.

        W drugiej połowie lipca 1915 roku zaczęła się okupacja niemiecka trwająca do listopada 1918 roku. Wtedy to Grudusk stał się wolny, jednak, gdy wieś i miejscowy majątek zaczęła podnosić z upadku nastąpiła inwazja Armii Czerwonej. W dniach 8-10 VIII wycofywały się przez Grudusk pułki wchodzące w skład 8 Brygady Kawalerii generała Aleksandra Karnickiego. Około 10 VIII rozpoczęła się okupacja radziecka, trwająca kilka dni. Rosjanie przystąpili do grabieży. Według wspomnień rodziny Bojanowskich w majątku uchowało się tylko 6 koni.

 Dane z pierwszego powszechnego spisu z 1921 roku pokazują, że Grudusk dzielił się na wieś, folwark i dwie kolonie. We wsi naliczono 58 domów i 403 mieszkańców, w folwarku 7 domów i 221 mieszkańców. W kolonii Grudusk Brzozowo był jeden dom i 9 mieszkańców natomiast w Grudusku Olszaku również 1 dom i 13 mieszkańców. Obok istniał niewielki majątek ziemski, Grudusk Olszak ( 52 ha) w okresie międzywojennym należał do Bronisława Wierzbickiego.

        Gmina Grudusk w tym czasie liczyła 887 domów i 5 368 mieszkańców. W przeciwieństwie do wielu innych gmin, w tej mieszkali wyłącznie Polacy i katolicy, tylko jedna osoba podała wiarę mojżeszową.

         W okresie międzywojennym w Grudusku było wiele zakładów rzemieślniczych i innych firm. Cieślą był Franciszek Tomczak, sklepy z artykułami kolonialnymi należały do: T. Kowalewskiego, S. Rudzińskiego, E. Wasińskiej, J. Wojtczaka. Kołodziejami byli: Cz. Cendrowski i Woliński. Zakłady kowalskie należały do: J. Kaszubowskiego i S. Tadrzaka. Młyn parowy prowadził Ignacy Bojanowski. Murarzem był A. Zieliński. Były w Grudusku dwie piekarnie: J. Kowalewskiego i M. Langiewicza. Zakład rzeźniczy należał do Naguszewskiego. Sklep spożywczy prowadził P. Materko. Stolarskie usługi wykonywali: P. Łakowski i H. Rutkowski. Szewcem był Cz. Dmochowski. Był też wiatrak L. Jabłońskiego. W Grudusku był również kamieniołom J. Wacikowskiego. Kasa Spółdzielcza Sp. z o.o oraz Zakład Mleczarski Sp. z o.o.

 

        Po I wojnie dziedzic majątku Ignacy Józef Bojanowski wybudował tu dwór szlachecki. Bojanowski należał do dobrych rolników, był też wielkim społecznikiem. Jeszcze przed I wojną działał w licznych organizacjach społecznych, wspomagał inicjatywy na rzecz biednych. W majątku wybudował budynki dla swoich pracowników. Ufundował również remizę, ochronkę dla dzieci, mleczarnie. Ożenił się z Zofią Schur z majątku Zawady, mieli oni dwóch synów: Bartłomieja i Ignacego oraz córkę Zofię. Bojanowski był człowiekiem z zasadami w jego dworze pijało się tylko wino owocowe własnej roboty. Popierał tylko polskie rolnictwo. Według przekazów, gdy jego syn Ignacy (1907-1064) student S.G.G.W. przyjechał na święta do domu i przywiózł skrzynkę pomarańczy został wyrzucony z domu i mimo nalegań Zofii Bojanowskiej nie został wpuszczona na święta.

        W 1939 roku, po wkroczeniu Niemców, majątek Grudusk został przez nich zajęty i Bojanowski przyjął posadę zarządcy swoim majątkiem. W 1945 roku wkroczyli ponownie Rosjanie. Rodzina Bojanowskich zachowała w swojej pamięci bohaterskie czyny mieszkańców Gruduska, którzy ukryli Bojanowskich i nie wydali Rosjanom. Niejaka Kazimiera Kanigowska ukrywała ich we własnej piwnicy (podobne nożem usunęła odłamek z głowy Bojanowskiego). Po wojnie Bojanowski przeprowadził się do Warszawy, gdzie zmarł w 1956 roku.

         Zabytkiem Gruduska jest kościół parafialny pochodzący z 1at 1883-1893. Poprzednie kościoły były drewniane, pierwszy został wybudowany najpóźniej w XIII wieku. Kolejny ufundowany był w 1717 roku kosztem Andrzeja Zakrzewskiego. Był on drewniany z gotycką zakrystią i skarbczykiem. Rozebrano go około 1883 roku. Na jego miejscu lub w pobliżu stoi obecna świątynia. Jest wybudowana wg projektu Antoniego Wójcickiego. W 1915 roku kościół został uszkodzony, odbudowano go w 1928 roku. Ponownie był uszkodzony w czasie II wojny, lecz również odbudowany. W ołtarzu głównym znajduje się obraz Matki Boskiej z Dzieciątkiem ufundowany z 1686 roku przez Stefana Krasińskiego wojskiego ciechanowskiego z napisem fundacyjnym i herbem Ślepowron (Krasińskich). Z zabytków można też wymienić portret ks. Ignacego Kamieńskiego proboszcza gruduskiego z końca XIX wieku. W świątyni jest też rzeźba nie określonego świętego z XVIII wieku oraz kielich barokowy z XVII wieku, dar Krasińskich.

        Do zabytków Gruduska należy również spichlerz z końca XIX wieku. Murowany z cegły, otynkowany, piętrowy. Zbudowany na rzucie prostokąta, dach czterospadowy.

        W Grudusku zachował się też dwór z początku XX wieku. Należał do rodziny Bojanowskich do czasów II wojny światowej. Następnie były tu mieszkania pracowników PGR, od 1981 roku były biura tejże instytucji. Po upadku PGR obiekt przejęła Agencja Własności Rolnej. Po wojnie niezbyt fortunnie dobudowano do dworu wąskie długie parterowe skrzydło od strony północnej. Cały dwór jest zbudowany w stylu dworkowym. Jest murowany z cegły, otynkowany. Stoi na kamiennej podmurówce. Jest parterowy podpiwniczony z mieszkalnym poddaszem wzniesiony na planie prostokąta. Pośrodku elewacji frontowej znajduje się masywny portyk złożony z dwóch kolumn toskańskich podtrzymujący oszalowany trójkątny szczyt z okapem. Układ wnętrza jest trzytraktowy. Dach namiotowy. Z dawnego rozległego parku zachowało się tylko kilka drzew.

        Warto też wspomnieć o kapliczce św. Jana Nepomucena. Jest usytuowana na zboczu grodziska. Nepomucen przedstawiony jest z książką, rzadziej występującym atrybutem.